Ostatnią „normalną” Mszę Świętą odprawiałem w mojej parafii 15 marca. Kościół pod wezwaniem San Salvador w Leondale, w Johannesburgu, był pełen – ponad 500 katolików. Już wtedy wszyscy przeczuwali, że zbliża się jakaś zmiana.
Tego samego wieczoru rząd ogłosił zamknięcie kraju z powodu epidemii, a arcybiskup zwołał spotkanie wszystkich kapłanów archidiecezji. Wtedy jeszcze rząd pozwalał na zgromadzenia religijne, ale tylko do 100 osób.