Kilkukrotnie planując trasy koncertowe po Zachodniej Europie nasze autokarowe ścieżki prowadziły autostradą nieopodal Steylu. Miało być tak i teraz, gdy na przełomie września i października, po dwuletniej pandemicznej przerwie, nastał wreszcie upragniony moment, gdy wesoły autobus z ponad pięćdziesięcioosobową ekipą, wyruszył z koncertami do Bretanii i Normandii.
Już na etapie planowania podjęliśmy decyzję, że tym razem koniecznie musimy ‘zajrzeć’ do miejsca, w którym podobno się wszystkom zaczęło. Pozostało nam jedynie spróbować jakoś taką wizytę zorganizować.