17 grudnia wróciłem z trzydniowej podróży na północy Togo. Wyszło ponad 400 km drogi w jedną stronę. W regionie Guérin-Kouka, położonym około 360 km na północ od stolicy kraju Lomé, w oddalonych wioskach realizuję różne rozwojowe projekty. Na tym terenie werbiści prowadzą dwie parafie.
Przejeżdżając przez te wszystkie wioski budzi się we mnie pewna refleksja i smutek. Nie widzę tam żadnych śladów ewangelizacji. Do mieszkańców tych terenów nikt jeszcze nie dotarł z Ewangelią.