18 grudnia. Parę minut po 10 rano wjeżdżam na teren kompleksu kilku budynków. Wchodzę na pierwsze piętro i od razu widzę napis: „Biuro Stowarzyszenie DROGA”. Na końcu długiego korytarza dostrzegam otwarte drzwi do kaplicy.
Korzystam z chwili ciszy, przyklękam. Po krótkiej modlitwie wchodzę do kolejnego biura. Z oddali dochodzą do mnie jakieś głosy, ale to raczej gdzieś wyżej. Tam pewnie prowadzą schody, które zauważam kątem oka. Z kolejnego pomieszczenia wychodzi kobieta.